Media&More fotografia » Profesjonalny fotograf ślubny

Kinga & Adam

Dużo miłości u nas ostatnio gości na blogu… I dobrze! Bo przecież ona jest w życiu bardzo ważna. Od niej wszystko się zaczyna.

Zapraszamy Was na narzeczeński spacer z Kingą i Adamem. Zobaczcie jakie piękne łączy ich uczucie. Mamy nadzieję, że udało nam się ich „zatrzymać” i pokazać na zdjęciach właśnie tak, jak to jest między nimi na co dzień…

Adam początkowo był trochę sceptyczny – namówiliśmy go bowiem na sesję narzeczeńską w niedzielę i to o 9 rano 🙂 Ale po chwili rozmowy i kilku pierwszych zdjęciach poczuł się swobodnie i chyba nawet całkiem dobrze się bawił 😉 Prawda? Kinga oczywiście okazała się modelką idealną, więc już nie możemy doczekać się pleneru ślubnego, który zrobimy pewnie we wrześniu.

Przy okazji podpowiadamy, że sesja narzeczeńska to świetny „trening” przed reportażem i plenerem ślubnym. Możemy lepiej się poznać, zobaczycie jak pracujemy i dzięki temu w dniu ślubu będziecie czuć się w naszym towarzystwie naturalnie i swobodnie, co zaowocuje z pewnością pięknymi kadrami.

zimowa sesjazimowy plenerfotograf piotrkówsesja zdjęciowalookslikefilmLLFLXCplener zimową porąsesja dla parFotograf ślubnyanalogowe kadryanalogowa obróbkasesja fotograficznadetaleromantyczne zdjęciasesja przedślubnaplener na łódcefotograf ślubnyalternatywny plener śłubnybliskośćpocałunekdotykzawsze razembliskośćuczuciemediaandmorezakochaniena zawsze razemcudowna pogodafantastyczny plenerzimowa sesja ślubna

Share:|Facebook|Twitter|Pinterest|Google+
  • 1 lutego 2017 - 21:33

    Kinga - Przecudowne zdjęcia, jesteśmy zadowoleni :* Czekamy na sesje wrześniową:DReplyCancel

  • 9 lutego 2017 - 14:59

    Magdalena - pięknie pokazane emocje ! sesja z klimatem <3 takie lubięReplyCancel

  • 9 lutego 2017 - 20:29

    Magdalena G. - Piękna sesja – cudnie pokazana miłość 🙂ReplyCancel

  • 9 lutego 2017 - 21:49

    Wioletta - Cudowna sesja z klimatem, duuużo emocji. PięknieReplyCancel

Twój email nigdy nie będzie publikowany ani widzoczny Pola wymagane są zaznaczone *

*

*